List działkowca do Prezesa TVP
0912.2016
Pan Jacek Kurski
Prezes Zarządu TVP S.A.
Warszawa
Szanowny Panie!
Jestem jednym z ponad miliona członków Polskiego Związku Działkowców i po obejrzeniu prezentowanych w „Magazynie śledczym Anity Gargas” dwóch reportaży w dniach 5.10. i 23.11.2016 roku kieruję do Pana, Rady Mediów Narodowych i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji słowa ogromnego oburzenia i dezaprobatę dla zawartych w nich niedopuszczalnych, tendencyjnych materiałów szkalujących dobre imię działkowców i Związku, którego jestem członkiem z własnej woli.
Przedstawianie p. Anity Gargas, jako bezkompromisowej dziennikarki, która prześwietla najskrytsze tajemnice władzy różnych szczebli i ujawnia wszelkie nadużycia oraz przypadki łamania prawa zakrawa na kpinę i jest oczywistym nadużyciem, delikatnie rzecz ujmując.
Zastanawia mnie jak to jest, że kilka sfrustrowanych osób może naopowiadać bzdur, przedstawić nijak mające się do rzeczywistości nieprawdziwe informacje szkalujące działkowców i cały Polski Związek Działkowców a TVP 1 prezentuje materiał traktując go niemalże jak dogmat.
W obydwu kiepskiej, jakości reportażach autorstwa p. Gargas zabrakło oznak rzetelności w wykonywaniu zawodu zaufania publicznego, jakim bez wątpienia jest dziennikarz.
„…..PRL-owskie korzenie, monopolistyczna pozycja, skostniała struktura, nie usuwalni prezesi. Do tego atrakcyjne tereny w najlepszych lokalizacjach polskich miast. To wszystko składa się na obraz PZD. Ci, którzy doszukali się nieprawidłowości i sprzeciwiają się prominentnym działaczom są usuwani. Jak władze związku walczą o utrzymanie przywilejów?.....”.
Po obejrzeniu obydwu reportaży firmowanych przez p. Gargas wiem, że to te ponoć atrakcyjne tereny są największą solą w oku i o to tak naprawdę chodzi. A wszystko inne to tylko przykrywka.
Czyżby zabrakło czasu, aby przygotowując materiały zaglądnąć do ogólnie dostępnych, podstawowych aktów prawnych obowiązujących wszystkich działkowców i PZD. Jest przecież ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych z 13 grudnia 2013 roku, jest Statut PZD i chociażby Regulamin ROD. Cóż stało na przeszkodzie, żeby słowa sfrustrowanych często byłych członków PZD skonfrontować z tymi dokumentami.
Pani Anita Gargas nie uczyniła tego, bo nie mieściło to się w złożonym zamówieniu. Widać, że komuś bardzo zależy na wywołaniu wrogości wobec działkowców, zwyczajnych członków polskiego społeczeństwa.
Smutkiem napawa mnie fakt, że po obejrzeniu tych telewizyjnych audycji wiem, że nic nie tracę nie oglądając takiej telewizji, w której przekręcając fakty dokonuje się perfidnej manipulacji.
Nie potrafię zrozumieć ani tym bardziej pojąć, jak można emitując takie programy dopuszczać do świadomego staczania się TVP po przysłowiowej równi pochyłej zapominając, że każda telewizja, nawet mówiąca o sobie, że jest narodową, ma pełnić służebną rolę wobec społeczeństwa. Decydenci w TVP dopuszczają do emisji marnej, jakości reportaże, których jedynym celem jest obrzucenie błotem ludzi, którzy społecznie pracują na rzecz innych.
Pozwalam sobie na koniec przypomnieć, że każdy prawdziwy dziennikarz winien zdawać sobie sprawę z konsekwencji, które go wcześniej czy później spotkają, gdy naruszy postanowienie art.12.1 Prawa Prasowego o brzmieniu „Dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów……, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło.”.
W obydwu reportażach zabrakło wymaganej Prawem Prasowym staranności, rzetelności i zwyczajnej uczciwości dziennikarskiej.
Prezentowanie fałszywych informacji i kierowanie ich do opinii publicznej jest jawnym dezinformowaniem członków polskiego społeczeństwa.
Niniejsze stanowisko drogą elektroniczną, niestety w dzisiejszych czasach najszybszą i najpewniejszą, przesyłam także do:
-Rady Mediów Narodowych, -Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz przekazuję do wiadomości: -Prezesa Polskiego Związku Działkowców Pana Eugeniusza Kondrackiego, -Prezesa Okręgowego Zarządu Pomorskiego PZD w Gdańsku Pana Czesława Smoczyńskiego.Z działkowym pozdrowieniem
Bogusław Dąbrowski
Członek Stowarzyszenia Ogrodowego Polski Związek Działkowców
w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym im. kmdr ppor. Jana Grudzińskiego w Gdyni