Historia konfliktu działkowców z Zarządem ROD w jednym z ogrodów w Białej Podlaskiej
1702.2017
Grupa kilku działkowców bohaterów programu w TVP 2 Magazyn Ekspresu Reporterów wyemitowanego w dniu 14 lutego 2017 r. od lat jest skonfliktowana z Zarządem ROD.
Początki sporu sięgają roku 2007, kiedy to jedna z występujących w programie działkowiczek zalegała z dokonaniem opłat ogrodowych i notorycznie odmawiała przyjęcia pism Zarządu ROD w sprawie dokonania obowiązującej i określonej w przepisach wpłaty. Ostateczne ostrzeżenia Zarządu ROD o konsekwencjach takiego zachowania również były przez działkowiczkę zignorowane. Brak jakiejkolwiek reakcji tej Pani na upomnienia spowodowało, że Zarząd ROD na podstawie wówczas obowiązujących przepisów w roku 2008 uruchomił procedurę pozbawienia członkostwa i prawa użytkowania działki z powodu odmowy opłaty składki członkowskiej. W roku 2009 odbyło się spotkanie mediacyjne w tej sprawie z udziałem samej zainteresowanej oraz członków Zarządu ROD i Wiceprezesa OZ PZD w Lublinie, w wyniku którego po uregulowaniu zaległości w opłatach zostały Jej przywrócone prawa do działki. Ciąg dalszy konfliktu z udziałem działkowiczki to rok 2015, w którym to roku została udzielona nagana z ostrzeżeniem za zakłócanie przebiegu Walnego Zebrania oraz posiedzeń zarządu ogrodu, kiedy rozpatrywane były jej sprawy. Pomimo kierowanych ostrzeżeń przez Zarząd zachowanie działkowiczki nie zmieniło się, w związku z tym podjęto procedurę zgodnie z nowymi obowiązującymi w tym zakresie przepisami pozbawienia członkostwa w stowarzyszeniu ogrodowym PZD. Skuteczne pozbawienie członkostwa w świetle obowiązujących przepisów nie pozbawia prawa do działki, którą ta Pani nadal użytkuje. W reportażu podała natomiast nieprawdziwą informację, że Zarząd ROD pozbawia jej tego prawa.
Screen z reportażu Expressu Reporterów z uczestniczkami konfliktu
Następna uczestniczka reportażu Pani „opiekująca się” kotami, również od 7 lat skonfliktowana z organem zarządzającym ogrodem. Otrzymywała upomnienia i nagany w związku z zaleganiem i nieterminowym wnoszeniem opłat ogrodowych i składki członkowskiej oraz za stałe utrzymywanie kotów na działce. Sprawą obecnie zajmuje się sąd. W sprawie dokarmiania kotów do Zarządu ROD wpływało mnóstwo pism od działkowców użytkujących działki w tym ogrodzie z prośbą o podjęcie działań zmierzających do wyprowadzenia zwierząt z terenu działek ogrodowych. Główny powód skarg i interwencji działkowców to zniszczenia zasiewów i zanieczyszczanie odchodami plonów działkowych oraz wyłapywanie pożytecznych ptaków przez mieszkające na działce koty. Z powodu odmówienia sterylizacji kotów hodowanych przez nią na działce liczba ich stale wzrasta. Nieprawdziwa była jej wypowiedź przed kamerą, że sporadycznie dokarmia jednego kota. Podejmowane przez Zarząd ROD próby kompromisowego rozwiązania zaistniej sytuacji nie przyniosły efektów.
Z kolei użytkujący dopiero od półtora roku działkę działkowiec główny bohater reportażu, któremu została wypowiedziana umowa dzierżawy działkowej (sprawą zajmuje się sąd) dołączył do grupy zwalczającej zarząd ogrodu. Jego zachowanie zakłócało porządek ogrodowy oraz stwarzało zagrożenie dla innych działkowców. Powodem m.in. wypowiedzenia umowy dzierżawy działkowej był incydent z użyciem paralizatora w stosunku do Prezesa Zarządu ROD.
Cała grupa na co dzień w stosunku do Zarządu ogrodu i sąsiadów używa wyjątkowo wulgarnego języka oraz w sposób prowokujący wymusza reakcję osób do których kierują swoją agresję. Sąd w swoim postanowieniu potwierdził prowokujące zachowanie osoby skarżącej bohaterki programu Magazyn Ekspresu Reporterów.
Członkowie obecnego zarządu ogrodu w 2015 roku już po raz trzeci zostali wybrani na Walnym Zebraniu przez samych działkowców do sprawowania swoich funkcji. W ich obronie ponad 70 działkowców potępiło zachowanie powstałej na terenie ogrodu grupy zakłócającej porządek ogrodowy i poparło dotychczasowe działania zarządu ROD.
Kazimierz Michalik
Przewodniczący Delegatury Rejonowej OZ PZD w Białej Podlaskiej