Stanowisko KR PZD w sprawie przebiegu i wyników prac Nadzwyczajnej Podkomisji związanych z procedowaniem projektów ustaw o ROD
0110.2013
STANOWISKO
Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców
z dnia 26 września 2013 r.
w sprawie przebiegu i wyników prac Nadzwyczajnej Podkomisji
związanych z procedowaniem projektów ustaw o ROD
Utworzona decyzją połączonych Komisji Infrastruktury oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Nadzwyczajna Podkomisja miała zająć się przygotowaniem nowej ustawy o ROD.
Zadanie nie było łatwe, ale niewątpliwie możliwe do wykonania. Posłowie dostali dobry projekt ustawy przygotowany przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, który uznali, jako wiodący w swojej pracy. W tym momencie wydawało się, że wystarczyło pracować nad tym dokumentem jedynie pod względem legislacyjnym, aby przepisy nie były wadliwe, zgodne z Konstytucją i innymi powszechnie obowiązującymi przepisami. Pomimo wielu zawirowań i politycznych przepychanek pomiędzy członkami podkomisji posłowie z końcem lipca br. zakończyli pracę przedkładając sprawozdanie. Jednak efekt finalny nie okazał się satysfakcjonujący. Liczne poprawki przeforsowane przez posłów PO zaowocowały wniesieniem szeregu zastrzeżeń Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej kilku resortów oraz ekspertów prawnych, dlatego decyzją połączonych komisji projekt ponownie skierowany został do podkomisji. To co się zdarzyło na kolejnych posiedzeniach podkomisji jednoznacznie wskazywało, że posłowie PO wcale nie zrezygnowali z zamiaru przeforsowania swoich koncepcji destabilizujących funkcjonowania ogrodów. Przede wszystkim przejawiło się to w niedopuszczeniu do rozpatrywania poprawek Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej zasłaniając się brakiem umocowania połączonych komisji w tym zakresie. Na niewiele pomagały racjonalne argumenty przedstawicieli PZD i pełnomocników Komitetu, również posłów opozycyjnych. Poprawki Komitetu zostały zignorowane. Spowodowało to opuszczenie przez stronę społeczną oraz posłów opozycji posiedzenia. Mimo tego podkomisja w składzie posłów PO i SP przyjęła większość zgłoszonych poprawek. Wyjściem z tej niefortunnej sytuacji była kolejna decyzja połączonych komisji zobowiązująca posłów do dalszych prac w podkomisji i rozpatrzenia wszystkich poprawek Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej.
Można było mieć nadzieję, że tym razem posłowie uwzględnią racje strony społecznej i zmodyfikują swój dotychczasowy „urobek” powracając w istotnych zagadnieniach do rozwiązań z projektu obywatelskiego. Stało się jednak inaczej. Dwa ostatnie posiedzenia podkomisji pokazały tylko, że posłowie PO byli coraz bardziej bezwzględni w swoim zachowaniu i nieskruszeni jak twardy beton usztywnili swoje stanowisko. Uodpornili się na merytoryczną argumentację wnoszących poprawki.
Nieznajomość zagadnień, znieczulica na głos obywatelski, nie przyjmowanie żadnej argumentacji, upór i brak dobrej woli posłów PO i SP przejawiały się przez cały czas obrad podkomisji. Na niewiele zdawały się wystąpienia pełnomocników Komitetu poprzedzającej głosowanie, bo i tak za każdym razem decydowała arytmetyka, która pokazała, że wspólnie PO i SP mogą przegłosować wszystko co chcą, co też uczynili. Tą większością, bez zajęcia merytorycznego stanowiska odrzucano wiele poprawek Komitetu. W efekcie projekt z każdym głosowaniem stawał się coraz mniej obywatelski. Na przeszło 40 zgłoszonych poprawek tylko 7 zostało przyjętych. Najistotniejsze zostały odrzucone.
Oceniając tekst projektu ustawy przyjęty przez podkomisję, Krajowa Rada PZD stwierdza, że posłowie zmarnowali czas. Wprowadzone do projektu obywatelskiego zmiany są na tyle istotne i dysfunkcjonalne, że my go nie poznajemy. Jest to dokument stanowiący antytezę głównych założeń inicjatywy obywatelskiej. Wprowadzone poprawki zamiast zabezpieczać funkcjonowanie ogrodów spowodują ich paraliż.
Pseudouwłaszczenie przeforsowane przez PO, zamiast umocnić pozycję prawną działkowców w rzeczywistości niczego im nie daje. Jedyny faktyczny skutek, to umożliwienie spekulacji terenami ogrodów działkowych przez podmioty posiadające odpowiedni kapitał na skupowanie udziałów w prawach do terenów ogrodów. W ten ukryty sposób PO zrealizowała swój pierwotny zamysł – umożliwienia środowiskom deweloperskim przejmowanie terenów ogrodów na cele komercyjne.
Tym samym posłowie PO sprzeniewierzyli się zapewnieniom premiera Tuska, że wszelkie zmiany inicjatywy obywatelskiej mają być podyktowane jedynie dbałością o konstytucyjność ustawy. Najdobitniej świadczy o tym fakt, iż zarówno z opinii konstytucjonalistów, jak i nawet ministerstw, poprawki dotyczące pseudouwłaszczenia naruszają Konstytucję. Podobnie eksperci ocenili wprowadzone przez PO wygaszenie członkostwa działkowców w ich organizacji.
Krajowa Rada PZD uznaje, że doświadczenia z prac podkomisji dowodzą, iż dla posłów PO idea społeczeństwa obywatelskiego pozostaje wyłącznie pustym hasłem. Milion podpisów obywateli, tysiące listów i petycji nie mają dla nich żadnej wartości. Postawa posłów PO dobitnie dowodzi, ze głos obywatelski ma dla nich znaczenie jedynie przy urnach wyborczych. A gdy ustanawiają prawo, wola obywateli nie ma dla nich żadnego znaczenia. Ta pełna buty postawa zaskutkowała w przypadku ustawy o ROD stworzeniem w podkomisji potworka i bubla legislacyjnego, dlatego dokument ten będzie wymagał głębokich zmian w dalszych pracach połączonych komisji sejmowych. Bez nich nowa ustawa niechybnie zniszczy dorobek wielu pokoleń polskich działkowców i ich organizacji, tak jak zmiany wprowadzone do projektu popartego przez milion obywateli zniszczyły główną ideę tego projektu, stworzenia prawa gwarantującego zachowanie ogrodów działkowych dla obecnych i przyszłych pokoleń.
Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców Warszawa, dnia 26 września 2013 r.