Kto odpowiada za pożary altan w ogrodach działkowych w okresie zimowym?

0502.2015

Pojawiające się w ostatnim czasie informacje prasowe na temat tragicznych w skutkach pożarów altan na terenie ogrodów działkowych w zimie, powodują nieporozumienia sugerując, iż zarządy ROD nie dbają o osoby bezdomne lub zamieszkujące na terenie rodzinnych ogrodów działkowych. Zapomina się jednak o tym, iż zgodnie z art. 12 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych z dnia 13 grudnia 2013r. na terenie działki obowiązuje zakaz zamieszkiwania.

Media o pożarach w ROD

W ostatnim czasie doszło do tragicznych wypadków, w których życie stracili ludzie – najczęściej osoby bezdomne, które nocując w altanach wznieciły pożary. Do takiego zdarzenia doszło między innymi w ROD „Promyk” przy ul. Orląt Lwowskich w Warszawie w nocy z 21 na 22 stycznia br.

Czytając informacje w prasie na temat podobnych wypadków można odnieść wrażenie, że ton tych doniesień sprowadza się do jednego – wszystko jest winą nieludzkich decyzji zarządów ROD, które na czas zimy odcinają prąd i wodę, przyczyniając się do pogorszenia warunków ludzi bezdomnych, co prowadzi do tragicznych wypadków, czyli pożarów altan. Trzeba pamiętać, iż ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych zakazuje zamieszkiwania na działkach, a ponadto zimą działkowcy nie przebywają na działkach i z tego względu trudno także o reakcję w przypadku zauważenia osób bezdomnych lub zamieszkujących na terenie ogrodów działkowych.

W związku z tym osoby, które decydują się na stałe przebywanie, czy zamieszkiwanie na terenie ogrodów działkowych – nie tylko w zimie, ale przez cały rok – po pierwsze najczęściej nie są użytkownikami działki, a po drugie samowolnie i bezprawnie zamieszkują altany, więc po prostu łamią prawo. Nie jest więc winą PZD oraz jego jednostek terenowych, że dochodzi do pożarów altan na terenie działek.

Kto powinien zaopiekować się bezdomnymi?

Wydaje się, że dbanie o los osób bezdomnych leży raczej po stronie władz miast, a nie po stronie zarządów ogrodów działkowych. Poza tym rodzi się pytanie czy akcja liczenia bezdomnych organizowana przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, a przeprowadzana w styczniu przez samorządy powinna rozpoczynać się dopiero zimą? Czy nie jest na to za późno i za zimno, kiedy już dochodzi do wypadków, bo bezdomni muszą się jakoś dogrzewać i chwytają się każdego sposobu?

Paradoksalnie w czasie gdy prowadzono ogólnopolską akcję liczenia bezdomnych w nocy z 21 na 22 stycznia br., w ROD „Promyk” w warszawskim Ursusie doszło do tragicznego pożaru, w którym zginęły dwie osoby.

Oczywistym jest, że altana na terenie ogrodów działkowych jest łatwym schronieniem dla osób bezdomnych, które po prostu chcą przetrwać najtrudniejszy dla nich okres w roku.  Nie można jednak obarczać odpowiedzialnością zarządów ogrodów za wypadki z udziałem bezdomnych, ponieważ zarządy powołane są do przestrzegania prawa, czyli ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych.

Altany płoną w całej Polsce

Pożary na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych są problemem, z którym zmagają się ogrody w całej Polsce. Tylko w styczniu bieżącego roku straż pożarna interweniowała już kilkanaście razy.

4 stycznia spaliła się altana w ROD przy ul. Celtyckiej we Wrocławiu. Nikt nie został ranny. Dwa dni później, 7 stycznia pożar wybuchł w altanie w ROD przy ul. Jasieńskiej w Gdańsku. Strażacy szybko podjęli interwencję, ponieważ w budynku znajdowały się dwie butle z gazem. W altanie, która spłonęła, zazwyczaj koczowali bezdomni. Na szczęście tym razem nikogo w niej nie było. Natomiast zaledwie pięć dni później, 13 stycznia pożar strawił altanę w ROD przy ul. Parkowej w Opolu.

Tragiczny finał miał pożar w ROD przy ul. Łowińskiego w Krakowie. Wieczorem 15 stycznia straż pożarna uratowała z płonącej altany dwóch mężczyzn. Niestety jeden z nich zmarł. Przyczyną pożaru była farelka elektryczna.  Mężczyźni przebywający w altance prawdopodobnie zasnęli po spożyciu alkoholu. Ocalony mężczyzna miał prawie promil alkoholu we krwi.

Z kolei 20 stycznia ogień pochłonął altanę w ROD przy ul. Rynkowej w Kętrzynie. Tego samego dnia spaliła się też altana w ROD „Kąpiele Słoneczne” przy ul. Parkowej w Grudziądzu. W akcji gaśniczej brało udział aż pięć zastępów straży pożarnej, a straty oszacowano na 15 tysięcy złotych.

To zaledwie kilka przykładów pożarów na terenach Rodzinnych Ogrodów Działkowych w ostatnim czasie. Należy jednak pamiętać, że prawo powszechne i związkowe zakazuje całorocznego zamieszkiwania w ROD. Wszystkich działkowców prosi się o zgłaszanie osób nielegalnie zamieszkujących działki zarządom ogrodów i odpowiednim służbom.

Źródło